Publikacje

Jest kolejny powód, dlaczego badanie krwi jest ważne. Dzięki badaniu morfologii krwi, można choćby odróżnić szpiczaka mnogiego od przeziębienia, których objawy często są mylone. Lek Pomalyst firmy Celene, stanowi przełom w leczeniu nowotworu układu krwionośnego. Pomalyst jest lekiem, który steruje układem odpornościowym, osłabiając wzrost komórek rakowych. Jest on, stosowany przez chorych na szpiczaka mnogiego, którzy we wcześniejszym leczeniu, zostali poddani co najmniej dwóm terapiom: Revlimid (lenalidomid) oraz  Velcade (bortezomib). Pomalyst może być wykorzystywany, gdy poprzednie metody nie zatrzymały postępu choroby w ciągu dwóch miesięcy, doprowadzając do nawrotów.

Niespodziewanie na polecenie ministra zdrowia NFZ obniżył refundację leku stosowanego w tzw. terapii niestandardowej u chorych na nowotwory krwi. Chodzi o bendamustynę, cytostatyk o potwierdzonej skuteczności, podawany w terapii nowotworów układu chłonnego. - Problemy są nie tylko z bendamustyną, która została wyceniona na kilkaset złotych. Znacznie większy kłopot przysparza terapia niestandardowa lekiem o nazwie lenalidomid. Jedna dawka kosztuje około 20 tysięcy złotych, tymczasem fundusz zwraca nam 10 tysięcy - mówi Kamila Wiecińska, rzeczniczka prasowa Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy. Lekarze z oddziału hematologii zapewniają, że nie przestaną leczyć tym specyfikiem. Pacjenci, którzy w kwietniu dostali zgodę funduszu na terapię nowoczesnymi lekami otrzymują ten lek.

Na polecenie Ministra Zdrowia NFZ obniżył wycenę kolejnego leku nowej generacji na nowotwory krwi – szpiczaka oraz chłoniaka. Od kwietnia zamiast 100% zwraca szpitalom tylko 2/3 ceny. Część szpitali wstrzymała leczenie pacjentów. Nieoficjalnie NFZ mówi, że tym sposobem wywiera presję na producenta, by ten obniżył cenę leków. Materiał Małgorzaty Wiśniewskiej.

Na stronach MZ ukazało się oświadczenie Ministerstwa Zdrowia ws. rzekomego braku leków dla chorych na białaczkę i szpiczaka mnogiego. Leki te są i będą dostępne dla pacjentów w ramach tzw. chemioterapii niestandardowej. W MZ w ostatnim czasie prowadzono negocjacje z producentem tych leków. Rozmowy zakończyły się porozumieniem, które gwarantuje pacjentom ciągły dostęp do specyfików. Z uwagi na niestandardowy sposób finansowania informacje te nie są publikowane w ramach obwieszczenia.

Attachments:
Access this URL (attachments/article/593/str 1.JPG)str 1.JPG[ ]100 kB
Access this URL (attachments/article/593/str 2.JPG)str 2.JPG[ ]109 kB
Informacja o zastosowaniu i skuteczności treosulfanu (TREO) w leczeniu chorób nowotworowych – w tym szpiczaka mnogiego.

W ramach akcji „Studenci Wspólnie Przeciwko Białaczce” na Politechnice w Rzeszowie przed dwa dni rejestrowano kolejnych potencjalnych dawców szpiku. Efekt to powiększenie bazy dawców fundacji DKMS o niemal dwieście osób. Studenci nie zostali obojętni na los chorych na białaczkę czy szpiczaka dla których przeszczep szpiku to często jedyna szansa na wygranie walki z chorobą.

W TV ukazały się materiały w nawiązaniu do konferencji prasowej organizowanej w dniu 17 kwietna w Warszawie. Ok. 105 tys. zł. - tyle państwo może płacić za leczenie, które przedłuży życie pacjenta o rok. Nie więcej. To zapis ustawy refundacyjnej, który ma sprawić, że leczenie będzie racjonalne i pozwoli uratować jak największą liczbę osób. W materiale wypowiada się pan Jacek Gugulski - prezes Polskiej Koalicji Organizacji Pacjentów Onkologicznych, pani Wiesława Adamiec – prezes Fundacji Carita-Żyć ze Szpiczakiem, prof. Wiesław Wiktor Jędrzejczak oraz pacjenci chorzy na nowotwory krwi. Materiał red. Elżbiety Byszewskiej.

Ok. 105 tys. zł. - tyle państwo może płacić za leczenie, które przedłuży życie pacjenta o rok. Nie więcej. To zapis ustawy refundacyjnej, który ma sprawić, że leczenie będzie racjonalne i pozwoli uratować jak największą liczbę osób. W praktyce powoduje, że wielu pacjentów z rzadkimi chorobami nie dostaje pomocy. Tak jak pani Henryka, chora od 8 lat na szpiczaka.

11 kwietnia br. w Klinice Hematologii, Nowotworów Krwi i Transplantacji Szpiku we Wrocławiu odbyło się spotkanie pacjentów chorych na ostrą białaczkę szpikową, zespoły mielodysplastyczne, szpiczaka mnogiego i inne rzadkie nowotwory układu krwiotwórczego z lekarzami oraz dolnośląskim konsultantem wojewódzkim ds. hematologii prof. dr. hab. Kazimierzem Kuliczkowskim.

W marcu NFZ zawiadomił szpitale, że zapłaci tylko za część terapii niestandardowej. Powodem jest zbyt wysoka cena dwóch nowoczesnych leków (Azacytydyna i Lenalidomid), stosowanych między innymi w przypadku szpiczaka mnogiego. Szpitale nie chcą dopłacać po kilka tysięcy do każdego cyklu leczenia.

© Copyright 2011 Fundacja Carita - Żyć ze Szpiczakiem!